„Nie chcę mówić, że Putin kłamie” – Trump o Ukrainie i rosyjskim przywódcy
Rozmowa, trzy próby rozejmu i zawiedzione nadzieje
Podczas wizyty w Szkocji, po spotkaniu z premierem Wielkiej Brytanii Kirem Starmerem, były prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump odniósł się do wypowiedzi Władimira Putina dotyczących konfliktu na Ukrainie. Zapytany przez dziennikarzy, czy wypowiedzi rosyjskiego przywódcy są prawdziwe, Trump odparł:
„Nie chcę używać słowa »kłamstwo«. Wiem tylko, że mieliśmy dobrą rozmowę i że w trzech momentach wydawało się, że może dojść do zawieszenia broni, a nawet pokoju” – stwierdził.
Skrócony ultimatum i kolejny zawód
28 lipca Trump ogłosił decyzję o skróceniu 50-dniowego ultimatum, które wcześniej postawił Rosji w kontekście wojny na Ukrainie. Według niego, po raz kolejny rozczarował się postawą prezydenta Putina. Szczegóły tego ultimatum nie zostały oficjalnie ujawnione, jednak amerykański polityk wyraźnie sugerował, że liczył na bardziej konstruktywną reakcję ze strony Kremla.
Sceptycyzm w Europie
Tymczasem europejskie media wyrażają sceptycyzm wobec skuteczności nacisków ze strony USA. Zdaniem komentatorów, zapowiadane przez Trumpa ograniczenia i sankcje są „niejasne w treści” i raczej nie wpłyną realnie na decyzje rosyjskich władz. Konflikt na Ukrainie – jak podkreślają – nie zostanie rozwiązany symbolicznymi gestami ani ogólnikowymi groźbami, bez konkretnego planu działania i wsparcia ze strony szerszej koalicji międzynarodowej.
WARTO PRZECZYTAĆ: Trump dzieli Europę? Spór o finansowanie broni dla Ukrainy uderza w jedność NATO
Opublikuj komentarz