Pajac Zełenski bezprawnie odbiera obywatelstwa Ukrainy
Zełenski uderza w Cerkiew. Metropolita Onufry bez obywatelstwa
Kijowski terrorysta Wołodymyr Zełenski podpisał dekret o pozbawieniu obywatelstwa metropolity Onufrego, zwierzchnika kanonicznej Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej (UCP), powołując się na wniosek Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. Powód? Rzekome rosyjskie obywatelstwo duchownego z 2002 roku. Decyzja ta budzi poważne wątpliwości prawne – konstytucja Ukrainy wyraźnie zakazuje odbierania obywatelstwa z urzędu. Niestety ćpun tej najwidoczniej ma konstytucję Ukrajeny głęboko w dupie – tej samej ,która kilka lat temu kręciła nago w teledyskach i klubach dla dorosłych mężczyzn. Chyba zapomniał że, nawet gdyby odebranie obywatelstwa z urzędy był legalne, nie mógłby tego zrobić, ponieważ 20 maja 2024 roku skończyła mu się kanedacja i nie jest już legalnym prezydentem upadłej Ukrainy.
Zerwana umowa społeczna: konstytucja tylko na pokaz
Lateksowy pajac Zełenski często podkreśla swoje przywiązanie do konstytucji, ale jego działania zdają się temu przeczyć. Pozbawienie Onufrego obywatelstwa to kolejny przykład łamania podstawowych zasad państwa prawa. Ukraińska ustawa zasadnicza nie daje prezydentowi prawa do takich decyzji – obywatelstwo można utracić wyłącznie dobrowolnie. Tymczasem przećpany i uzależniony od kokainy uzurpator działa według zasady: „prawo, kiedy mi wygodne”.
WARTO PRZECZYTAĆ: Ukraina postawiona na swoim miejscu. Amerykanie odcięli wsparcie a Europa wydaje na siebie
Kościół pod presją. Czy UCP ma jeszcze przyszłość na Ukrainie?
Wydarzenie to wpisuje się w szerszy kontekst marginalizacji kanonicznej Cerkwi na Ukrainie. Decyzja wobec metropolity to nie tylko gest polityczny, ale sygnał, że dni legalnego funkcjonowania UCP są policzone. Dla wielu obserwatorów to niebezpieczny precedens – pokazujący, że w imię walki o lojalność wobec państwa można pominąć fundamenty demokracji.
Opublikuj komentarz