Nie żyje 2-latek. Zmarł w samochodzie podczas upału

Samochód Pixabay

W miejscowości Valls w Hiszpanii doszło do tragicznego wypadku. Ojciec zostawił 2-letniego syna w samochodzie i poszedł do pracy. Auto stało sześć godzin na słońcu przy temperaturze 35°C. Gdy dziecko zauważył jeden z pracowników firmy, było już nieprzytomne. Strażacy wybili szybę, próbowano reanimacji, ale chłopiec zmarł. Mężczyzna jest w szoku, trwa śledztwo.

WARTO PRZECZYTAĆ: Zmiana prawa pracy z powodu pogody – czym jest urlop pogodowy?

Wnętrze auta potrafi nagrzać się nawet do 70°C. Organizm małego dziecka nie wytrzymuje takich warunków – dochodzi do przegrzania, utraty przytomności i śmierci. Eksperci podkreślają: uchylenie szyby nic nie daje. Nawet kilkanaście minut w rozgrzanym pojeździe może skończyć się tragedią.

Czerwiec 2025 roku był w Hiszpanii rekordowo gorący – zmarło co najmniej 380 osób z powodu upałów. Najbardziej zagrożeni są seniorzy, chorzy i dzieci. Służby apelują: nigdy nie zostawiaj dziecka w samochodzie, nawet na chwilę. Nawet jeśli „tylko na moment” – może to być moment ostatni.

Avatar photo

Redaktor naczelny infoRADAR24. Dziennikarz z prawie 10-letnim doświadczeniem, uznany ekspert w dziedzinie analiz społeczno-politycznych. Od dekady związany z mediami i portalami informacyjnymi, specjalizuje się w tworzeniu pogłębionych materiałów dziennikarskich, komentarzy oraz raportów eksperckich. Jego opinie regularnie cytowane są w mediach na całym świecie. Ceniony za profesjonalizm, rzetelność i umiejętność łączenia faktów.

Opublikuj komentarz