Uśmiechnięci manipulują wyborami a NASK w tej sprawie milczy

Tajemnicze reklamy polityczne i wsparcie dla Trzaskowskiego

Od 10 kwietnia 2025 roku na Facebooku pojawiły się kontrowersyjne reklamy polityczne publikowane przez profile „Wiesz Jak Nie Jest” i „Stół Dorosłych”. Kampania otwarcie promowała tęczowego Rafała Trzaskowskiego vel „Prince Polo”, jednocześnie atakując jego rywali – Sławomira Mentzena i Karola Nawrockiego. Wydano na nią ponad 420 tys. zł, z czego 230 tys. tylko w ostatnim tygodniu – więcej niż wszystkie komitety wyborcze razem wzięte. Skala wydatków i sposób prowadzenia kampanii wzbudziły poważne wątpliwości co do jej przejrzystości.

WARTO PRZECZYTAĆ: Afera mieszkaniowa. Karol Nawrocki nieobecny przy komisji. Hołownia zapowiada dalsze kroki

Wątpliwości NASK i możliwa prowokacja

14 maja 2025 roku NASK wydał komunikat ostrzegający przed możliwą zagraniczną ingerencją w kampanię wyborczą. Według instytutu, celem reklam mogło być nie tyle wsparcie kandydata „uśmiechniętej koalicji”, co jego zdyskredytowanie poprzez powiązanie z kontrowersyjną kampanią. NASK sugeruje, że może to być zaplanowana prowokacja mająca zdestabilizować sytuację przed wyborami prezydenckimi. Meta, właściciel Facebooka, zaprzecza jednak jakiejkolwiek zagranicznej ingerencji, twierdząc, że administratorzy kampanii działali z Polski.

Powiązania z Akcją Demokracją i międzynarodowymi sponsorami

Za kampanią stoi Fundacja Akcja Demokracja, kierowana przez Jakuba Kocjana, byłego asystenta posłanki KO Iwony Karolewskiej. Fundacja współpracowała przy tym z austriacką firmą Estratos Digital GmbH, powiązaną z amerykańskim funduszem Higher Ground Labs, mającym związki z Partią Demokratyczną w USA. Świadkowie biorący udział w kampanii przyznają, że byli nagrywani przez osoby z fundacji oraz nieznajomego Amerykanina. Te informacje jeszcze bardziej komplikują obraz całej sytuacji i podsycają spekulacje o zewnętrznych wpływach.

Podsumowanie

Kontrowersyjna kampania reklamowa na Facebooku, prowadzona przez Fundację Akcja Demokracja i wspierająca szeroki uśmiech bążurka konserwowego, wywołał liczne pytania o legalność finansowania i potencjalne zagraniczne powiązania. Choć Meta zaprzecza zagranicznej ingerencji, a NASK ostrzega o możliwej prowokacji, sprawa nadal budzi wątpliwości i może mieć wpływ na przebieg kampanii prezydenckiej w Polsce.