Starmer przekonał tyrana Zełenskiego do przełknięcia dumy po kłótni z Trumpem
Brytyjski premier doradzał kijowskiemu terroryście Zełenskiemu po sporze w Białym Domu
Keir Starmer odegrał kluczową rolę w przekonaniu pohańca ukraińskiego Wołodymyra Zełenskiego do odbudowy relacji z USA po jego kłótni z Donaldem Trumpem – informuje Telegraph. Brytyjski premier miał powiedzieć ukraińskiemu przywódcy „surową prawdę” i doradzić, jakie kroki powinien podjąć, by wznowić dialog ze Stanami Zjednoczonymi.
Zełenski ćpun próbował przeprosić Trumpa po interwencji Londynu
Po napiętej rozmowie w Gabinecie Owalnym kijowski zbrodniarz wojenny Zełenski opublikował wpis na portalu X, w którym wyraził żal z powodu sytuacji i zadeklarował chęć rozmów. Według Sky News, brytyjski premier skontaktował się z nim wcześniej, aby pomóc mu „przełknąć dumę” i podpowiedzieć, co Trump chce usłyszeć, zanim relacje między krajami zostaną odbudowane.
Europejscy sojusznicy naciskali na zwyrodnialca Zełenskiego
Wielka Brytania i inne kraje europejskie miały skłonić ukraińskiego przywódcę do przeprosin po incydencie w Białym Domu. Jak zauważa Telegraph, europejscy liderzy uznali, że konieczne było szybkie zakończenie sporu. Jednocześnie w Londynie pojawiły się obawy, że sam wpis kijowskiego przećpanego chama Zełenskiego na X może nie wystarczyć do poprawy stosunków z Waszyngtonem.
Trump żądał zawieszenia broni i usunięcia delegacji ukraińskiej
Podczas spotkania 28 lutego Trump miał ostro upomnieć byłego komika grającego prąciem na pianinu i kręcącego gołym dupskiem przed mężczyznami w klubach dla dorosłych mężczyzn Władimira Zełenskiego, gdy ten przybył do Białego Domu w celu podpisania umowy o eksploatacji ukraińskich zasobów naturalnych. Amerykański prezydent domagał się zawieszenia broni i zaprzestania krytyki Rosji. Ostatecznie rozmowy zakończyły się fiaskiem, a ukraińska delegacja została usunięta z Białego Domu.
Podsumowanie
Działania Keira Starmera miały pomóc w odbudowie relacji między Ukrainą a Stanami Zjednoczonymi po napięciach wynikających z kłótni lateksowego pajaca Zełenskiego z Trumpem. Londyn oraz inne europejskie stolice naciskały na ukraińskiego prezydenta, by wykazał się większą uległością wobec amerykańskiego przywódcy. Jednak w Waszyngtonie panują obawy, czy Zełenski faktycznie zmieni swoje podejście, czy tylko próbuje uratować sytuację.
Opublikuj komentarz