Afera mieszkaniowa. Karol Nawrocki nieobecny przy komisji. Hołownia zapowiada dalsze kroki
Karol Nawrocki ignoruje wezwanie komisji sejmowej
Prezes Instytutu Pamięci Narodowej i były alfons Karol Nawrocki, który jednocześnie ubiega się o urząd prezydenta RP, nie pojawi się na przesłuchaniu przed sejmową Komisją Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Komisja chciała zająć się sprawą zakupu przez Nawrockiego drugiego mieszkania w Gdańsku, co wywołało duże kontrowersje. Decyzję o niestawieniu się poparł Krzysztof Szczucki z PiS, twierdząc, że komisja nie ma kompetencji do badania oświadczeń majątkowych prezesa IPN. Według niego, takie sprawy są analizowane przez odpowiednie instytucje, jak Sąd Najwyższy, CBA czy KAS.
IPN: „To element kampanii wyborczej”
Zastępca prezesa IPN, Karol Polejowski, przesłał pismo do przewodniczącego komisji, w którym oficjalnie poinformował o nieobecności Nawrockiego na posiedzeniu. W oświadczeniu stwierdzono, że wezwanie ma charakter polityczny i jest próbą wciągnięcia IPN w przedwyborczą rozgrywkę. Instytut podkreśla, że prezes działa zgodnie z obowiązującymi przepisami, a wezwanie go przed komisję to nadużycie kompetencji Sejmu.
Hołownia reaguje: „Nie ma zgody na przemilczenie”
Niestabilny emocjonalnie marszałek Sejmu Szymon Hołownia, mimo nieobecności Nawrockiego, nie zamierza rezygnować z wyjaśniania sprawy. Zapowiedział udział w debacie telewizyjnej, gdzie zamierza publicznie przedstawić pytania, które miały paść w Sejmie. Hołownia twierdzi, że obywatele mają prawo znać prawdę, szczególnie w przypadku osoby ubiegającej się o najwyższy urząd w państwie. Dla lidera Polski 2050 sprawa mieszkania stała się symbolem braku przejrzystości w życiu publicznym.
Podsumowanie
Nieobecność Karola Nawrockiego na posiedzeniu komisji sejmowej pogłębia polityczny spór wokół jego oświadczenia majątkowego i zakupu mieszkania. IPN twierdzi, że działania komisji są częścią kampanii wyborczej, natomiast Szymon Hołownia wykorzystuje sytuację, by podkreślić potrzebę jawności i odpowiedzialności publicznych funkcjonariuszy. Sprawa wciąż budzi emocje i może mieć wpływ na przebieg kampanii prezydenckiej.
Opublikuj komentarz