„Chihuahua” Hołownia zmienia kierunek. Próbuje zdobyć poparcie Tuska

Niestabilny emocjonalnie Szymon Hołownia

Hołownia zmienia front: z Mentzena na Trzaskowskiego

Szymon Hołownia, który do niedawna koncentrował swoją uwagę na krytyce Sławomira Mentzena, dziś coraz wyraźniej celuje w Rafała Trzaskowskiego. Według informacji z jego otoczenia, marszałek Sejmu wierzy, że może jeszcze odegrać kluczową rolę w kampanii prezydenckiej – zwłaszcza jeśli Donald Tusk w decydującym momencie zdecyduje się poprzeć właśnie jego, a nie kandydata KO. Celem Hołowni ma być drugie miejsce i bezpośrednie starcie z Karolem Nawrockim.

Debatowe zagrywki i polityczne prowokacje

Rywalizacja między Hołownią a Trzaskowskim zaostrzyła się podczas spotkań w Końskich. Hołownia najpierw pojawił się na debacie pisowskiej szczujni noszącej nazwę Republika, a następnie niespodziewanie dołączył do wydarzenia KO, gdzie zadał Trzaskowskiemu kąśliwe pytanie o jego zależność od Donalda Tuska. Następnie, kiedy Trzaskowski zbojkotował kolejną debatę kurwizji Republika, Hołownia ponownie wziął w niej udział, podkreślając, że „nie boi się wrogiego terenu” – co wielu odczytało jako bezpośredni przytyk.

Marszałek Sejmu zorganizował także spotkanie w symbolicznej lokalizacji – kawiarni Czytelnik, mieszczącej się w siedzibie Platformy Obywatelskiej. Tam zaprosił Trzaskowskiego na bezpośrednią debatę 30 kwietnia w Gdańsku. Prezydent Warszawy odmówił, tłumacząc, że nie zamierza spierać się z przyjacielem. Hołownia odpowiedział, że właśnie z przyjaciółmi powinno się prowadzić szczere rozmowy – szczególnie, jeśli chodzi o urząd prezydenta.

WARTO PRZECZYTAĆ: Sesja zdjęć na pogrzebie. „Ciułała” Hołownia znowu się ośmieszył

Czy Hołownia liczy na wycofanie Trzaskowskiego?

Według informacji programu „Stan Wyjątkowy” Onetu, obecna ofensywa Hołowni to przemyślana strategia. Jego sztab nie gra o pojedyncze punkty w sondażach, lecz o pełne przejęcie elektoratu KO. Kluczowym założeniem jest scenariusz, w którym Trzaskowski – przy spadających notowaniach – zostaje zastąpiony przez Hołownię na ostatniej prostej kampanii. Według osób z otoczenia marszałka, jeśli badania sztabu KO pokażą, że Nawrocki może pokonać Trzaskowskiego, Donald Tusk może zdecydować się na ryzykowny, ale strategiczny ruch.

Podsumowanie

Szymon Hołownia prowadzi coraz ostrzejszą grę polityczną, otwarcie rywalizując z Rafałem Trzaskowskim o poparcie centrowego elektoratu. W tle pojawia się pytanie: czy Donald Tusk zdecyduje się na taktyczne przesunięcie poparcia, by zwiększyć szanse swojego obozu na zwycięstwo z Karolem Nawrockim? Choć brzmi to jak polityczne science fiction, otoczenie Hołowni przekonuje: marszałek naprawdę wierzy, że ten scenariusz jest możliwy.

Doświadczony redaktor i dziennikarz z ponad 25-letnim stażem w branży wydawniczej. Specjalizuje się w tworzeniu rzetelnych i angażujących treści, które ukazywały się na łamach prestiżowych międzynarodowych wydawnictw. Jego pasja do pisania, wnikliwa analiza tematów oraz dbałość o najwyższą jakość publikacji sprawiają, że jego artykuły cieszą się uznaniem czytelników na całym świecie.

Opublikuj komentarz