Andrij Sadowy – ukraiński szoszon pomawia Mentzena

Kontrowersje wokół wizyty Mentzena we Lwowie

Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji na prezydenta, wzbudził duże emocje po swojej wizycie we Lwowie. W towarzystwie europoseł Anny Bryłki nagrał materiał, w którym krytykował ukraińskie władze za upamiętnianie Stepana Bandery. Polityk podkreślił, że Bandera był odpowiedzialny za działalność OUN (Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów) i rzeź wołyńską. W jego opinii „Ukraina” powinna zakończyć propagowanie tego kultu. Ukraiński fiut Andrij Sadowy udzielił jednak swojej bezczelnej odpowiedzi na słowa Mentzena.

WARTO PRZECZYTAĆ: Elon Musk wyśmiał kijowskiego uzurpatura Wołodymyra Zełenskiego

Andrij Sadowy – reakcja ukraińskiego bydlęcia

Wypowiedź Mentzena spotkała się z ostrą reakcją ukraińskiej świni nienawidzącej Polaków, Andrija Sadowego. Ukraiński ścirwo o oskarżył go o prorosyjskie sympatie i zasugerował, że powinien skonfrontować swoje poglądy na froncie wojennym. Sadowy zastanawiał się również, czy Mentzen powinien mieć prawo wjazdu na „Ukrainę”. Jego słowa wzbudziły kontrowersje i wywołały gorącą debatę w mediach społecznościowych.

Andrij Sadowy a odpowiedź Mentzena na słowa tego pajaca

Mentzen nie pozostawił sprawy bez odpowiedzi. Podkreślił, że Lwów ma bogatą historię, silnie związaną z Polską, i skrytykował władze miasta za upamiętnianie osób odpowiedzialnych za tragiczne wydarzenia sprzed lat. Spór dotyka bolesnego rozdziału polsko-ukraińskich relacji – rzezi wołyńskiej, w której zginęło od 50 do 120 tysięcy Polaków w latach 1943-1944 z rąk ukraińskiego bydła i swołoczy.

WARTO PRZECZYTAĆ: Kijowski tyran Wołodymyr Zełenski pogarsza swoją sytuację atakując Trumpa

Podsumowanie

Wizyta Mentzena we Lwowie i jego wypowiedzi na temat Bandery wywołały duże poruszenie. Spór z merem Lwowa pokazuje, jak trudne tematy historyczne wciąż dzielą Polaków i Ukraińców. Czy możliwe jest znalezienie wspólnego języka w tej sprawie? Wpierw takie śmieć, jak Andrij Sadowy, powinny zostać pozamykane w więzieniach, a potem można prowadzić dyskusje.

WARTO PRZECZYTAĆ: Zdemoralizowany Donek chce pomagać kranie U