Półnagie dziecko przyszło w środku nocy pod Żabkę. Rodzice byli pijani
Dziecko błąkało się nocą przed sklepem
W środku nocy 10-letni chłopiec z Opolszczyzny, ubrany jedynie w majtki, koszulkę i skarpetki stała, samotnie przed sklepem spożywczym. Jego rodzice, będąc pod wpływem alkoholu, nie zauważyli, że ich chory syn opuścił dom.
Reakcja świadków i interwencja policji
Zdarzenie miało miejsce w sobotę, 1 lutego, w miejscowości Zdzieszowice. Około godziny 23 policja otrzymała zgłoszenie o małym chłopcu stojącym przed sklepem Żabka, ubranym nieadekwatnie do panujących warunków pogodowych. Ze względu na niską temperaturę, świadek zdarzenia zabrał dziecko do środka, gdzie czekało ono na przyjazd funkcjonariuszy.Policjanci zaopiekowali się wystraszonym chłopcem, z którym trudno było nawiązać kontakt z powodu jego autyzmu. Jeden z mundurowych zdjął swoją bluzę i okrył zmarznięte dziecko. Gdy chłopiec się uspokoił, wskazał drogę do domu.
W TEMACIE AUTYZMU: WHO testuje w Ugandzie szczypionki na Ebolę. Znowu robią z ludzi królików doświadczalnych
Rodzice byli pijani – dziecko trafiło do dziadka
Rodzice byli kompletnie zaskoczeni widokiem syna w towarzystwie policjantów i nie zauważyli jego zniknięcia. Twierdzili, że chłopiec prawdopodobnie chciał iść do dziadka, z którym miał bliską więź.Badanie wykazało, że matka miała blisko 0,5 promila alkoholu we krwi, a ojciec ponad 1,5 promila. Chłopiec został przekazany pod opiekę dziadka. O jego dalszym losie zdecyduje Sąd Rejonowy w Kędzierzynie-Koźlu, a policja prowadzi postępowanie w sprawie narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia.
Opublikuj komentarz