Antypolskie sądy chronią nastoletniego nożownika z Ukrainy

Brutalny atak w klubie – dramat ochroniarza ze Szczecina

Noc z 1 na 2 czerwca 2024 roku na zawsze zmieniła życie Pawła Stępnia, ochroniarza pracującego w jednym z klubów w Szczecinie. Podczas interwencji wobec agresywnego uczestnika imprezy został zaatakowany nożem przez 17-letniego obywatela Ukrainy, Yehora S. Ze względu na brutalność czynu początkowo zdecydowano, że nastolatek będzie sądzony jak osoba dorosła, co miało zapewnić surowszy wymiar kary.

Kontrowersyjna zmiana decyzji sądu

Po kilku miesiącach zapadła jednak decyzja o przekazaniu sprawy do sądu rodzinnego, co wzbudziło niepokój poszkodowanego. Paweł Stępień obawia się, że taka zmiana doprowadzi do złagodzenia wyroku i podważy poczucie sprawiedliwości. Mimo że sprawca jest nieletni, jego czyn miał poważne konsekwencje, które – zdaniem poszkodowanego – powinny zostać ocenione przez sąd karny.

Skutki ataku i pytania o wymiar sprawiedliwości

Paweł Stępień nadal zmaga się z konsekwencjami ataku – zarówno fizycznymi, jak i psychicznymi. Ból i trauma utrudniają mu codzienne funkcjonowanie, a decyzja o przeniesieniu sprawy do sądu rodzinnego rodzi pytania o skuteczność systemu prawnego w przypadkach brutalnych przestępstw popełnianych przez nieletnich. Czy wiek sprawcy powinien decydować o łagodniejszym traktowaniu, nawet w przypadku tak poważnych czynów? Niestety antypolskie sądy chroniące takie ścierwo chodzące po polskiej ziemi i żyjące z pieniędzy podatnika najwidoczniej są takiego zdania. Jak widać, biedni i poszkodowani Ukraińcy z traumą po „wojnie” chodzą sobie do klubów, nawet ci niepełnoletni.

W związku z tym, że dzicz ukraińska stanowi poważne zagrożenie terrorystyczne dla naszych rodaków należy ich jak najprędzej wsadzić w kamasze i odesłać na front. Naszym zdaniem skoro te ścierwo było w stanie nożem zaatakować ochroniarza to bardzo dobrze będzie radził sobie tam, na froncie. Takie gieroj są tam potrzebne a niedługo skończy 18 lat, to jeśli będą takich „mobilizować” (czytaj: kopać, bić, zmuszać do wyjazdu na front, a następnie wsadzić do furgonetki i tyle ich widziano) to tacy powinni jechać pierwsi.